Trwam twardo w postanowieniu, by jeść zdrowo. Ograniczam gluten, i prawie całkowicie wykluczyłam nabiał krowi, bardzo rzadko sięgam po ser kozi, który uwielbiam. Zresztą tak jak jedzenie. Te wymienione "ograniczenia" otworzyły przede mną nieograniczone możliwości próbowania nowych produktów i komponowania potraw. Dziś banalnie proste ciasteczka owsiane, przepis na nie skradłam z fejsbukowej strony Agnieszki Czerwińskiej. Wykonanie zajmuje naprawdę tylko kilka minut, nie są niczym dosładzane, smakują wybornie. Doskonałe jako przekąska do pracy, szkoły, na weekendowe popołudnie do filiżanki aromatycznej herbaty.
Składniki:
2 dojrzałe banany
2 jajka
szklana płatków owsianych
pół łyżeczki cynamonu
pół szklanki bakalii (rodzynki, żurawina, pokrojone suszone śliwki czy orzechy, co kto lubi)
1. Banany rozgnieść widelcem.
2. Jajka rozkłócić.
3. Wszystkie składniki dokładnie połączyć.
4. Łyżką układać ciasteczka na blasze wyłożonej pergaminem.
5. Piec w 160 stopniach przez 30 minut.
Mniam!
Tego mi dziś trzeba! Tylko dlaczego te banany tak długo dojrzewają? :)
OdpowiedzUsuńOstatnio mąż kupił zielone banany bio, a ja na pół dojrzałe zwykłe, bio dojrzały znacznie szybciej, stały się pięknie żółte i słodkie, a w tych moich nie zaobserwowałam żadnych zmian. Ale kiedy są razem z jabłkami dojrzewają szybciej. Ciasteczka wyszły fajne, porcja też nie za duża. Mniam!
OdpowiedzUsuń