środa, 7 września 2016

szkolny baton mocy

Główka w szkole pracuje na najwyższych obrotach i nieważne czy to jest główka uczniowska czy nauczycielska, obie potrzebują dobrego "paliwa", by pracować sprawnie. Stąd pomysł na batony, słodkie co nieco dołożone do szkolnej śniadaniówki, zrobione ze zdrowych składników. Mam kilka przepisów na batony i ciasteczka z dodatkiem płatków owsianych, bakalii, ale chciałam zrobić coś absolutnie  wyjątkowego. Znalazłam taki przepis na jednej ze swoich ulubionych stron tu  Troszkę go zmodyfikowałam. Efekt był więcej niż zadowalający.



Składniki:
szklanka wiórków kokosowych
szklanka pestek słonecznika
pół szklanki złotego siemienia lnianego
szklanka dowolnych orzechów
1/2 szklanki rodzynek
1/2 suszonych śliwek (mogą być morele)
szklanka płatków owsianych
słoik dżemu z czarnej porzeczki (u mnie Łowicz bez pestek)
4 łyżki płynnego oleju kokosowego

Składniki miksowałam partiami za pomocą blendera. Im drobniej tym lepiej, szczególnie orzechy, które zaczynają się lekko lepić. Śliwki też zmieliłam ale rodzynki dodałam już w całości. Potem do wszystkich składników dodawałam partiami dżem i olej kokosowy, tak by masa zaczęła się zlepiać w bryłę. Wyłożyłam keksówkę pergaminem i przełożyłam tam masę batonową. Włożyłam do lodówki by stężała. Kroi się całkiem dobrze. Kiedy za długo jest w ciepłym batony lekko się kruszą, ale nie tracą na smaku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za Wasze komentarze :)